Jak czytać więcej książek?

Photo by Arif Riyanto on Unsplash
Wolno czytam. Mam problemy z przestawianiem literek. Mam problem z koncentracją.
Przez to, że zawsze słabo czytałam wolę obecnie uczyć się przez słuchanie.
Dużo w moim życiu podcastów, nagrań z konferencji, kursów video, wystąpień na żywo.

W ten sposób łatwo przyswajam informację, ale książki?
Zamiast pytania jak czytać więcej książek powinnam pytać jak poznać więcej książek.

Jak poznać więcej książek.

Zdecydowałam się na Audible. Jedna książka miesięcznie za 5$. Pierwsza książka, na którą się rzuciłam, była strzałem w 10.

W Audible można wymieniać nietrafione książki. Ale jeśli książka jest trafiona i chcemy ją przeczytać i zachować? Czekamy do następnego abonamentu. Cierpliwie.

Ale ja jestem niecierpliwa. Tym bardziej w książkach typu samorozwój, fakty naukowe, dietetyka, psychologia i podobne nie nastawione na postacie. Teraz czytam około 5 takich książek i słucham jednej. Rzecz w tym, że mój brak koncentracji objawia się też w częstym znudzeniu treścią. A czasem nawet nie treścią a po prostu ilością danego tematu na dzień.

Brak mi też dyscypliny, aby siąść i czytać, wole słuchać podcastu sprzątając czy spacerując.

Pamiętacie bryki?
Streszczenia?
Czytając same streszczenia można przeczytać sporo książek mhihi. Ale, tracimy sedno. Tracimy głos autora, ponieważ streszczenie to interpretacja.

Niemiecka firma Blinkist proponuje coś innego.

Blinkist
Aplikacja i cały serwis oferuje skrócone do 15-30 minut książki. Nie są to streszczenia. To zawartość książki, dokładne cytaty. Elementy oryginału wybrane i złożone tak, aby jak najłatwiej przyswoić przesłanie książki i zapamiętać jak najwięcej informacji.


Blinki są dostępne jako tekst, ale również można je odsłuchać. Co więcej aplikacja daje opcję słuchania w tle, z możliwością śledzenia tekstu (coś czego mi okropnie brakuje w nowym Pocket). Ale to nie wszystko. To nie jest tekst syntezowany przez Ivone/Alexę, jest to tekst czytany przez przeróżnych lektorów. Naprawdę bardzo dobrze się tego słucha.

Czy może to zastąpić książkę?

Oczywiście 'to zależy'. Bardzo podobają mi się książki o odchudzaniu i dietach. Szybko i można powiedzieć - przeczytałam, najważniejsza teza to, i zapomnieć? Zapomnieć głównie w sytuacji, gdy książka nie przypadła mi do gustu.
Podoba mi się też kondensacja wiedzy. Może nie jest to dokładnie wszystko co warto zapamiętać z książki, ale jest to wystarczająco dużo, aby powiększyć obecne pojęcie o temacie.
No i największą zaleta - jeśli mi się coś bardzo spodoba, trafia na wait list w Audible. Dla mnie to idealne połączenie.

Jeśli lubisz się po prostu uczyć mogę polecić okres próbny. Potem to już nie moja sprawa 😜

Photo by 五玄土 ORIENTO on Unsplash

Komentarze

  1. Ciekawe rozwiązanie dla osób nie lubiących czytać lub mających z tym problem. Jednakże ja do takich nie należę, uwielbiam czytać i przychodzi mi to z łatwością. W jeden wieczór potrafię "wessać" książkę mającą ponad 300storn. Ale każdy lubi co innego. Na pewno jest to fajna opcja właśnie do nauki, żeby przyswoić jak najbardziej użyteczne informacje.

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie sprawdza się to doskonale. Po pierwsze nie za bardzo idzie mi czytanie, dość szybko zaczynam się nudzić, rozpraszać - nawet jeśli jest to coś interesującego. Max. przy książce mogę usiedzieć tak z 30minut. Tak więc te rozwiązanie to dla mnie strzał w 10. A w dodatku mogę to robić wszędzie, wracając z domu do pracy itp. nie taszcząc dodatkowych kilogramów w torbie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty